O dorocznym, zazwyczaj skromnym, spotkaniu świąteczno-noworocznym w Samorządowym Ośrodku Kultury i Sportu w Izbicy tym razem usłyszała cała Polska. To za sprawą goszczących na nim wiceministrów Janusza Kowalskiego i Marcina Romanowskiego, którzy porwali panie do tańca, a nagranie z tego zamieścili na Tweeterze. W ciągu zaledwie kilku dni filmik obejrzało ponad 250 tys. internautów.

Spotkania świąteczno-noworoczne z mieszkańcami i zaproszonymi gośćmi w Izbicy stały się tradycją. Tegoroczne, 14 stycznia, było jednak wyjątkowe, bo do Izbicy na zaproszenie burmistrza Jerzego Lewczuka przyjechali prosto z Warszawy politycy „Solidarnej Polski” – wiceminister rolnictwa Janusz Kowalski i wiceminister sprawiedliwości Marcin Romanowski, który z naszego okręgu startował z listy PiS do sejmu. W części oficjalnej burmistrz Lewczuk wspominał o początkach powstania samorządu, opowiedział też o okolicznościach odzyskania przez Izbicę praw miejskich (styczeń 2022 r.).

Wiceminister Romanowski nawiązał do wojny w Ukrainie. Podkreślił m.in., że z napływem uchodźców państwo nie poradziłby sobie, gdyby nie samorządy takie jak Izbica, a także jej mieszkańcy, którzy przyjęli do swoich domów uciekających przed bombami ludzi. Wiceminister Kowalski mówił z kolei o potrzebie przyjęcia specustawy o biogazowniach, dzięki której rolnicy mogliby produkować tanią energię i ciepło. Po przemówieniach wszyscy podzielili się tradycyjnym opłatkiem.

A potem ruszyli na parkiet

Po części oficjalnej odbyła się potańcówka, a królem parkietu okazał się wiceminister rolnictwa. Janusz Kowalski przy muzyce disco polo porywał do tańca kolejne panie, dziarsko przebierając nogami. Przyjemności potańczenia nie odmówił sobie również bardziej oszczędny w ruchach Marcin Romanowski. Swoimi pląsami politycy postanowili pochwalić się z internautami.

– Przednia zabawa, świetna atmosfera w gminie Izbica na spotkaniu i potańcówce z ponad 200 mieszkańcami. Izbica Dance! – dodał pod zamieszczonym na Tweeterze filmikiem Janusz Kowalski, a jego tweet w kilka dni obejrzało już prawie 260 tysięcy internautów. Komentarze wśród nich, jak również samych mieszkańców Izbicy, były różne. Od pochwał i uznania po drwiny i krytykę.

– Niech by sobie nawet tańczył, dobrze się bawił, to przecież też człowiek. Ale chwalić się tym w internecie? To przecież nie jest, nomen omen, zwykły „Kowalski” – ocenia jeden z mieszkańców Izbicy. – Zresztą chodzi o nic innego, jak tylko chęć wkupienia się w łaski rolników i pań z Kół Gospodyń Wiejskich, bo wszyscy wiedzą, że wiceminister Kowalski na rolnictwie się nie zna i nawet nie potrafił odróżnić żyta od pszenicy.

Burmistrzowi Lewczukowi taka promocja Izbicy jak najbardziej odpowiada, a w zachowaniu wiceministra nie widzi nic złego.

– Pan minister Kowalski jest człowiekiem z krwi i kości i można powiedzieć, że jest po prostu jednym z nas – komentuje sprawę Jerzy Lewczuk. – Pan Kowalski wykazał się przede wszystkim kurtuazją wobec kobiet. Ukazana w mediach społecznościowych minuta zabawy pokazała go jako normalnego człowieka tryskającego humorem.

Burmistrz przyznaje, że w wielu kwestiach zgadza się z politykami „Solidarnej Polski” i dlatego chętnie zaprasza ich do Izbicy. Ale – jak zastrzega – nie pomija też innych parlamentarzystów z innych opcji. – Na opłatku miała się przecież też pojawić poseł Teresa Hałas z PiS, ale zatrzymały ją inne obowiązki – mówi Lewczuk. – Na różne wydarzenia zapraszałem także senatora Józefa Zająca, posła Sławomira Zawiślaka, a na ostatnich dożynkach był obecny również poseł Krzysztof Grabczuk – podkreśla burmistrz.

Przy okazji zaznacza, że z niektórymi decyzjami Solidarnej Polski jednak się nie zgadza, np. w przedmiocie reformy sądów i ingerowania w immunitet sędziowski (kg)